





poniedziałek, 11 Październik 2010
Kategoria: Dziennik
7 września wraz ze wszystkimi nabytymi pamiątkami oraz niezatartymi wspomnieniami wsiedliśmy na pokład samolotu “Pekin – Praga” i zakończyliśmy tym samym naszą wspaniałą, roczną przygodę (jeśli nie liczyć krótkiego pobytu w Polsce w międzyczasie). Był to dla nas cudowny, niezapomniany czas, który zapisał się trwale w naszym życiu, otwierając jednocześnie nowy jego rozdział. Wróciliśmy już inni i mamy nadzieję, że nie była to ostatnia taka okazja do jakże cennej metamorfozy. Dziękujemy wszystkim napotkanym osobom, z których każda z osobna była dla nas wielką inspiracją i swego rodzaju narzędziem zmiany. Serdeczne dzięki !!!!!!
Martyna i Rafał
poniedziałek, 11 Październik 2010
Kategoria: Dziennik
W związku z brakiem niezbędnych herbacianych akcesoriów i niechęcią do dania za wygraną, trzeci pełny dzień naszego pobytu w stolicy zdecydowaliśmy się poświęcić na dalsze poszukiwania tychże. Był to proces żmudny i długotrwały, na szczęście wysiłki nasze zostały uwieńczone sukcesem – w końcu na znajdującym się wzdłuż północno-wschodniego muru Świątyni Nieba (ulice Tiantan Donglu i Tiyuguan Lu) bazarze Hongqiao, dostaliśmy to, czego szukaliśmy tak wytrwale. Obładowani do granic możliwości wróciliśmy do hotelu, wyczekując z niecierpliwością na kolejny dzień i tym samym na ostatnią podczas tej podróży słynną atrakcję- Wielki Mur Chiński.
poniedziałek, 11 Październik 2010
Kategoria: Dziennik
Po rajdzie po sklepach przyszedł czas na zwiedzanie. Mieliśmy w planie tego dnia wybrać się na Wielki Mur, niestety autobusy do Badaling odjeżdżają tylko do południa. Jakoże byliśmy na miejscu parę minut po 12, musieliśmy odłożyć wycieczkę na inny dzień. Tego dnia wybraliśmy się więc zobaczyć Zakazane Miasto i plac Tian’anmen.
środa, 6 Październik 2010
Kategoria: Dziennik
Pierwszy dzień pobytu w Pekinie zdecydowaliśmy się poświęcić na zrobienie wstępnego rozpoznania oraz shopping. Wprawdzie zbyt wiele sobie nie obiecywaliśmy, ale zależało nam na kupieniu pewnych drobiazgów i nie tylko.
środa, 6 Październik 2010
Kategoria: Dziennik, Informacje praktyczne
W Pekinie wylądowaliśmy w okolicach 22- giej. Szczęśliwie udało nam się załapać jeszcze na ostatni autobus odjeżdzający w kierunku miasta, tak więc taksówkę wzieliśmy już tylko z przystanku na którym wysiedliśmy. Po krótkiej przejażdżce dotarliśmy na miejsce. Tu wszystko było prawie w porządku – recepcjonistka miała wprawdzie w bazie naszą rezerwację, więc omineły nas przygody z Lanzhou, niestety nic nie wiedziała o 10 procentowej zniżce, którą nam obiecano przy płatności paypallem… Na nic zdały się tłumaczenia, tak więc odpuściliśmy i zdecydowaliśmy się załatwić sprawę rano z managerem hotelu.
środa, 15 Wrzesień 2010
Kategoria: Dziennik, Informacje praktyczne
Zarówno w przewodnikach, jak i w nielicznych relacjach znalezionych w Internecie Lanzhou opisywane jest jako typowe chińskie, nieciekawe, brudne i strasznie zanieczyszczone miasto. Przekonaliśmy się o tym jeszcze przed wysiadką z autobusu. Wcześniej narzekaliśmy na Xiahe, że brudno, kurz, nieustający remont i tłumy na ulicach, jednak po kilku minutach w Lanzhou, Xiahe kojarzyło nam się z utraconym rajem…
środa, 15 Wrzesień 2010
Kategoria: Dziennik
Mimo całego uroku Langmusi, kapryśna pogoda dała nam się we znaki na tyle, że postanowiliśmy opuścić tę oazę spokoju i poszukać promieni słońca gdzie indziej. W tym też celu udaliśmy się do Xiahe, miejscowości, która oprócz pięknych gór słynie z bardzo istotnego dla buddyzmu tybetańskiego klasztoru Labrang.
poniedziałek, 30 Sierpień 2010
Kategoria: Dziennik, Informacje praktyczne
Mając już naprawdę dosyć niezliczonych tłumów chińskich wycieczek i całego zgiełku turystyki w typowo komercyjnym wydaniu, postanowiliśmy opuścić Juizhaigou i udać się na północ aż do granicy Syczuanu. Tutaj w niewielkim miasteczku – Langmusi, mieliśmy nadzieję odnaleźć nasz mały skrawek Tybetu i odrobinę spokoju.
poniedziałek, 30 Sierpień 2010
Kategoria: Dziennik, Informacje praktyczne
Legenda głosi, że zazdrosny demon wytrącił z rąk bogini Wunosemo jej magiczne zwierciadło – prezent od kochanka, boga Dage. W wyniku upadku lustro rozpadło się na 118 kryształków, z których powstały przepiękne turkusowe jeziora Juizhaigou. Obecnie rezerwat wpisany jest na listę World Biosphere Reserve Organizacji Narodów Zjednoczonych i stanowi jeden z najcenniejszych, naturalnych skarbów narodowych Chińskiej Republiki Ludowej.
poniedziałek, 30 Sierpień 2010
Kategoria: Dziennik, Informacje praktyczne
Mnich buddyjski Haitong rozpoczął budowę wielkiego posągu Buddy w Leshan w 713 roku. Magiczna moc monumentu miała jego zdaniem uspokoić nieokiełznane nurty rzek Dadu oraz Min. Ostatecznie budowla została ukończona 90 lat po śmierci inicjatora, a zatopione w korycie rzeki kawałki skał w istocie uspokoiły wartki prąd, czyniąc przeprawę tędy bezpieczniejszą. Oczywiście mieszkańcy Leshan przypisują tą zasługę mocy samej statuły. Niezaprzeczalnym faktem jednak jest to, iż monument z Leshan to największy na świecie posąg Buddy – ponad 71 metrów wysokości.